Równość to nie suma zer
Kultura równości na uniwersytecie to nie ideologiczny manifest, ale praktyczne podejście do tworzenia środowiska, w którym każdy może rozwijać się w pełni swoich możliwości. Równość to nie suma zer, ale wzajemne wsparcie.
Fakty
Badania naukowe pokazują, że kategoryczne role płciowe szkodzą wszystkim. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni tracą, gdy zmusza się ich do funkcjonowania w sztywnych ramach oczekiwań społecznych.
Przykłady:
- W krajach o wysokiej równości płci (Szwecja, Norwegia) wskaźniki zadowolenia z życia są wyższe dla obu płci
- Gdy ojcowie mogą pracować elastycznie bez stygmatu, matki mogą pełniej uczestniczyć w życiu zawodowym
- Mężczyźni pracujący w środowiskach sprzyjających otwartej komunikacji wykazują lepsze wskaźniki zdrowia psychicznego
To nie teoretyczne obserwacje – to empirycznie potwierdzone zjawiska.
O czym rozmawiamy?
Plan Równości Płci UKW nie skupia się na jednej grupie. Skupia się na systemach - na tym, jak nasze struktury, procesy i oczekiwania mogą ulegać zmianie.
Konkretne cele:
- Dla kobiet: Rzeczywisty dostęp do przywództwa, równa płaca, wsparcie w godzeniu życia zawodowego i osobistego
- Dla mężczyzn: Prawo do elastyczności, prawo do bycia ojcem bez kary zawodowej, prawo do rozmowy o emocjach bez bycia osądzanym
- Dla całej społeczności: Kultura, w której każdy pracownik, pracowniczka, student i studentka czują się bezpiecznie i zachowują wartość
Dlaczego to nas dotyczy?
Sztywne normy płciowe niosą konkretne koszty – absencję, wypalenie zawodowe, exodus talentów, niższe wskaźniki zdrowia psychicznego.
Uniwersytet, który potrafi przełamać te normy, nie tylko czyni słuszną rzecz – robi coś mądrego biznesowo. Przyciąga talenty, zatrzymuje pracowników, buduje reputację odpowiedzialnej społecznie instytucji.
Obawy i otwarta rozmowa
- „Czy to oznacza, że coś zabierzecie mężczyznom?"
Nie. To oznacza zmianę systemu, który zaszkodził wielu - zarówno mężczyznom, jak i kobietom. Kiedy ojciec może pracować na część etatu bez bycia postrzeganym jako mniej zaangażowany, wszyscy na tym zyskują. To jest matematyka sum dodatnich, nie zerowych.
- „Czy tradycyjne wartości będą zagrożone?"
Tradycja ma wiele wariantów. Możemy szanować to, co dobre w tradycji, jednocześnie odsuwając na bok to, co wywoływało cierpienie. Rodzina, wspólnota, odpowiedzialność – te wartości mogą kwitnąć w równościowym środowisku.
- „Czy powstaną realne koszty?"
Krótkookresowo, tak – będą szkolenia, programy. Długookresowo – mniej absencji, zaburzeń psychicznych, lepsza retencja talentów, wyższa produktywność. To inwestycja, nie koszt.
Zaproszenie
Równości nie buduje się poprzez narzucanie; buduje się poprzez dialog i wspólne rozumienie.
Plan Równości Płci to nie dokument kamienny – to żywy dokument, który ewoluuje wraz z doświadczeniami naszej społeczności.
Równość to nie walka – to zaproszenie. Zaproszenie do budowania uniwersytetu, w którym każdy czuje się bezpiecznie być sobą. W którym talent się rozwija niezależnie od płci. W którym wspólnie rozwiązujemy wspólne problemy.
To wymaga odwagi. Wymaga otwartości. Wymaga gotowości do słuchania tych, którzy myślą inaczej.